piątek, 5 kwietnia 2013

03. Jesteśmy "tutejsi" [Kasia, Stasia, Marlena]

Naszym zadaniem na dziś było przedstawienie w eseju fotograficznym czym w Dubiczach jest wielokulturowość i pogranicze. Udałyśmy się więc w teren, zwiedziłyśmy izbę regionalną, zobaczyłyśmy piękną, błękitną cerkiew i dotarłyśmy na prawosławny cmentarz, gdzie zastałyśmy morze krzyży przewiązanych kolorowymi wstążeczkami. Tutaj zaobserwowałyśmy pierwszy przejaw dwujęzyczności będącej elementem wielokulturowości. Były to napisy widniejące na nagrobkach – pisane cyrylicą i alfabetem łacińskim. Naszym kolejnym przystankiem była ”tutejsza” biblioteka, która okazała się źródłem cennych informacji. Bardzo uprzejme bibliotekarki, w trakcie wciągającej rozmowy, co chwila podrzucały nam nazwiska potencjalnych informatorów, podjęły również próbę zeswatania nas ze swoimi synami. Poznałyśmy także Pana Od Walonek (o którym więcej w następnym poście) i umówiłyśmy się z nim na wywiad. By ochłonąć wybrałyśmy się na krótki spacer, podczas którego podziwiałyśmy urokliwe, drewniane chaty z kolorowymi okiennicami i przy okazji udałyśmy się do Zajazdu u Jana w celu wypróbowania regionalnej kuchni. Rozgrzane gorąca herbatą  i posilone świeżynką, w pełni sił wyruszyłyśmy szukać domu dawnego listonosza, co okazało się niełatwym zadaniem. Na szczęście pomogli nam uprzejmi sąsiedzi, a jeden z nich zgodził się nawet udzielić wywiadu. Mimo przemokniętych butów i zmęczenia był to dzień pełen wrażeń i długo go nie zapomnimy. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz